„Rozświetlmy mrok choroby wspólnie wybudujmy  boisko dla niepełnosprawnych dzieci z domu Pomocy Społecznej w Mrągowie” pod tym hasłem realizowany jest przez Panią Magdalenę Gębka  projekt wydania i promocji płyt z baśniami E. Wiecherta. Baśnie czyta Wojciech Malajkat. Profesor Andrzej Strumiłło specjalnie na potrzeby tej płyty namalował dla dzieci pięknego Anioła Nadziei, który widnieje na okładce.

5 tys. płyt w listopadzie ubiegłego roku zostało przekazanych na rzecz Domu Pomocy Społecznej. Koszt płyty to 20 zł. Płyta jest wyrazem pamiątki dla ofiarodawców. Ma  przypominać o naszej hojności i otwartości  lecz także ma być czytelnym znakiem, że naszą czynną postawą potrafimy służyć drugiemu człowiekowi.

Koncert odbędzie się  11 lipca  O godzinie 19:00  w Kościele Ewangelickim w Mrągowie. Fragmenty  z książek E. Wiecherta czytać będzie Anna Chodakowska  i Wojciech Malajkat. Oprawę muzyczną zapewni Andrzej Jagodziński Trio, koncert będzie jednocześnie promocją jego nowej płyty z jazzową interpretacją muzyki J.S. Bacha i M. Lutra. Całość poprowadzi Iwona Schymalla.

Działające przy DPS Stowarzyszenie „AMICUS” podjęło zadanie publicznej zbiórki pieniędzy  na budowę boiska. W Domu Pomocy Społecznej, zamieszkuje  95 osób, są to dzieci i młodzież w wieku od przedszkolnego do 30-go roku, niezdolni do samodzielnej egzystencji, niepełnosprawni intelektualnie z licznymi dysfunkcjami w rozwoju fizycznymi. To najsłabsza część ludzkiej społeczności, bez możliwości wpływu na swój los.  Zostały w swoim krótkim życiu doświadczone podwójnie, bez miłości rodziców, w samotności zmagają się ze swoją niepełnosprawnością. Całe dzieciństwo i młodość spędzają w tym domu, często jedynym jaki znają. Pracownicy  tworzą im namiastkę domu rodzinnego. Od  nas, ludzi sprawnych zależy, jakie jest ich życie dzisiaj i jakie będzie w przyszłości. One, chociaż o nieporównywalnie niskich możliwościach intelektualnych i szansach życiowych, mają potrzeby właściwe wszystkim ludziom.


„kto serca porusza, porusza świat” -  pisał E. Wiechert, on sam w swoich książkach na pewno to czynił. Liczymy na współpracę z wolontariuszami, by serc poruszyć można było więcej.