Symbol laski – to niepewny grunt, po którym trzeba przejść z długim kijem, siedem kresek na bocznej ścianie głazu – to znak, ze zmarły pochowany pod nim brał udział siedem razy w walkach, rysunek słońca – miejsce kultu, na przykład święty gaj, a złamane drzewo to ostrzeżenie przez zarazą – te i inne znaki pogańskich Prusów rozszyfrował mrągowski kronikarz, Ryszard Bitowt. Przejrzał ponad tysiąc głazów. Opisane przez niego rysunki zawiera jeden z rozdziałów książki „Regionaliści Warmii i Mazur ujawniają tajemnice”, wydanej właśnie nakładem Wydawnictwa Regionalista.

Zainteresowania kamiennymi znakami pojawiły się u Ryszarda Bitowta bardzo wcześnie. Zaczęło się od ojca, który jako jedyny we wsi interesował się tajemniczymi rysunkami, potem swoją pasją zaraził również syna.
- Od najmłodszych lat pamiętam, jak ojciec, później ja, po amatorsku badaliśmy i interesowaliśmy się różnymi znakami, umieszczonymi na kamieniach przez dawnych Prusów i ich sąsiadów. Wertowaliśmy z ojcem i znajomymi książki, poszukując opisanych dziwnych symboli, a następnie szukaliśmy dużych głazów z wyrytymi znakami – opowiada pan Ryszard.
Ojciec pana Ryszarda zbierał kamienie ze znakami i stworzył swoiste muzeum na swoim podwórku. Kiedy w maju 1946 roku rodzina Bitowtów musiała opuścić swój dom, zbierane przez lata kamienie pozostały i, jak opowiada pan Ryszard, z czasem zostały, niestety, użyte do innych celów.
Swoją pasję rozszyfrowywania znaków pan Ryszard kontynuował już w Polsce. Opisywał znaki, fotografował, zbierał informacje od ludności autochtonicznej.
Ryciny pana Ryszarda można obejrzeć w nowo wydanej książce „Regionaliści Warmii i Mazur ujawniają tajemnice”, w rozdziale pt. „Pierwotne pismo pogańskich Prusów”. Tym pismem Ryszard Bitowt również interesuje się od lat - udało mu się nawet dotrzeć do unikatowej książki Letasa Palmatitisa pt. „Słownik odbudowanego języka pruskiego”. To właśnie lektura tego słownika inspirowała go i pomogła w zbieraniu informacji. Publikacja ta nie jest jedyną, opracowaną w ostatnim czasie przez Ryszard Bitowa. Z okazji 35-lecia Towarzystwa Miłośników Ziemi Mrągowskiej Ryszard Bitowt, jako wieloletni przedstawiciel towarzystwa oraz jego były prezes, postanowił opracować zbiór legend Ziemi Mrągowskiej. Legendy ukazały się w formie broszury do użytku wewnętrznego, zasili również księgozbiór miłośników historii naszego Miasta. Kronikarz wciąż pracuje. Jak mówi, materiały na nowe publikacje są już w przygotowaniu i niewykluczone, że niebawem kolejne mazurskie tajemnice ujrzą światło dzienne.
Książki, których mrągowianin jest współautorem, można wypożyczyć w Bibliotece Miejskiej w Mrągowie.



Katarzyna Enerlich
źródło: www.mragowo.pl