Gorąco zapraszamy na "Historie, których nigdy nie opowiedzieliśmy" - pełnowymiarowy, profesjonalny spektakl opowiedziany tańcem. 17 maja o godz. 19.00 zobaczymy w Mrągowie LUBELSKI TEATR TAŃCA! To jedyna taka okazja! Spektakl poprzedzą o godz. 17.00 prezentacje konkursowe zespołów tanecznych z kraju. Młodzież i dorośli wytańczą "co im w duszy gra". Występom towarzyszyć będzie wyjątkowa wystawa, na której zobaczymy zdjęcia ze spektaklu wybitnej, światowej sławy choreografki Piny Bausch z ostatniego przed jej śmiercią spektaklu wystawionego w Polsce. A wszystko to w ramach 5. edycji prezentacji tańca współczesnego MŁODE FORMY.


Przezentacje konkursowe zespołów tanecznych
17 maja godz. 17.00, wstęp wolny


MRĄGOWSKA SCENA TAŃCA WSPÓŁCZESNEGO  / 13’
(Centrum Kultury i Turystyki)
“Wiatr na pogodę”, choreografia: Marta Szymborska

AKADEMIA TAŃCA 4-20  / 15’
(Miejski Ośrodek Kultury w Skierniewicach)
“Między nami”, choreografia: Monika Kotowska

Teatr Tańca AKRO gr. młodsza :) / 10’
(Młodzieżowy Dom Kultury w Toruniu)
“Opakowana”, choreografia: Joanna Miś-Fudali

FUZJA  / 4’
(Klub 11 Mazurskiego Pułku Artylerii w Węgorzewie)
“Defekt motyla”, choreografia: Katarzyna Grabińska i zespół

Teatr Tańca AKRO  / 30’
(Młodzieżowy Dom Kultury w Toruniu)
“Jak robi koń”, choreografia: Irad Mazliah Doberski

 
S P E K T A K L
Lubelski Teatr Tańca  -  Historie, których nigdy nie opowiedzieliśmy    trailer spektaklu
Nowy początek, nowe nadzieje, nowe perspektywy. Gdy zaczyna się coś nowego umysł natychmiast tworzy niezwykłe obrazy złożone z ukrywanych dotąd nadziei, otwierając niejako świat na nowo. Wspomnienia, przeszłe zdarzenia odchodzą w niepamięć i liczy się tylko to, co przed nami. Jedynie dzieciństwo jakoś mocniej przebija się do świadomości,
wszystko inne traci już na znaczeniu. Jakieś strzępy wspomnień, zranienia, chwile radości, jakieś powidoki osób i miejsc majaczą w głowie. Ale na horyzoncie już nowe kusi, ekscytuje, pociąga. A przecież już za chwilę i to także stanie się przeszłością. Do projektu został zaproszony włoski choreograf Simone Sandroni – dyrektor artystyczny włoskiej Kompanii Deja Donne.

[…] Sandroni (...) stworzył choreografię, w której nie tylko pokazał Beatę Mysiak, Annę Żak, Ryszarda Kalinowskiego i Wojciecha Kapronia takimi, jakich znamy z ich najlepszych spektakli, lecz także (...) potrafił cztery indywidualne popisy - bo każda z wykreowanych postaci jest rzeczywiście popisowa - połączyć w fascynującą kreację zbiorową. Nie tylko zresztą choreograficzną. […] "Historie, których nigdy nie opowiedzieliśmy" to spektakl wybitny i ważny. Przypominający, czym Lubelski Teatr Tańca zasłużył na miano jednego z najlepszych zespołów w Polsce.[...] 
Andrzej Z. Kowalczyk „Kurier Lubelski”

LTT to profesjonalny teatr tańca z siedzibą w Centrum Kultury w Lublinie. Grupa wywodząca się z niezależnego ruchu studenckiego, z biegiem lat wypracowała swój własny, niepowtarzalny, rozpoznawalny w Polsce i zagranicą styl tańca, stając się jednym z wiodących zespołów tańca współczesnego w Polsce. Zespół wielokrotnie gościł na międzynarodowych
festiwalach i prezentacjach w Polsce, m.in. Bytom, Kraków, Kalisz, Warszawa, Poznań, Łódź, Gdańsk, Toruń oraz za granicą - USA, Szwajcaria, Francja, Węgry, Finlandia, Hiszpania, Litwa, Rosja, Niemcy, Austria, Tunezja, Holandia, Białoruś, Ukraina.

recenzja i zdjęcia ze spektaklu:
http://www.kurierlubelski.pl/artykul/1003233,lubelski-teatr-tanca-w-historiach-ktorych-nigdy-nie-opowiedzielismy-zdjecia,id,t.html

Bilety na spektakl w cenie 20 zł można nabyć w codziennie w portierni CKiT w godz. 14-22, tel. 89 743 34 73. Wstęp na prezentacje poprzedzające spektakl jest wolny! Zapraszamy!

W Y S T A W A  fotografii Marcina Wasyluka
  

Pina Bausch - „Nefes”. O wystawie.

Trzy lata temu Wrocław odwiedzili najważniejsi reżyserzy światowego teatru. Wśród nich byli Peter Brook, Eugenio Barba, Anatlij Wasiljew. Tylko jedna osoba nie zjawiła się osobiście, zostawiając swój zespół na pastwę publiczności. Po dwóch dniach podziwiania jej spektaklu dowiedzieliśmy się dlaczego. Miałem szczęście oglądać „Nefes“ dwa razy. Wpierw  - przez obiektyw aparatu, nastepnego dnia – jako normalny widz. Zachwyt był ten sam. I pozostał do dziś. Jeśli kiedykolwiek przeżyłem w teatrze katharsis – to było to właśnie w trakcie „Nefes”. W mojej głowie wiele tych pięknych chwil zostało do dziś. Państwu pragnę pokazać je na zdjęciach, które miałem szczęście wtedy zrobić.

Marcin Wasyluk

W fotografii interesuje go przede wszystkim chwila. Ciekawi – naturalność. Lubi pomagać rzeczywistości, ale stara się nie mówić jej wprost czego od niej oczekuje. Woli być zaskakiwany. Swoje zdjęcia publikował w miesięczniku „Teatr” i magazynie „Dwutygodnik.com”. Jego wystawa zdjęć  „Nowy Jork. Prosta historia.” pokazywana była w Gdańsku i w litewskich Druskiennikach oraz Alytusie.


                                          Z A P R A S Z A M Y