W wąwozach Rynny Mrągowskiej, zaczynających się na północnych przedmieściach Mrągowa, leżą dwa duże, usytuowane szeregowo jeziora o górskiej urodzie - Juno i Kiersztanowskie, zupełnie niedoceniane przez miejscowych żeglarzy. A szkoda, bo warunki do żeglowania są tu co najmniej dobre!

Prawie na całej długości linię brzegową obu akwenów porasta szeroko, zwartą ścianą, pas starych drzew, tworząc miejscami wąskie, nadbrzeżne kompleksy leśne. Stromo opadające do wody brzegi przechodzą w równie stromo nachylone dno, co uwidocznia się wąskim, rzadkim pasem szuwarów osłaniającym nierównomiernie pobrzeże.

Jeziora osłaniają wysokie morenowe wzgórza wyniesione nad wodę nawet 35 m, połączone niewiele niższymi grzbietami, którymi równolegle do brzegów jeziora w odległości 40 - 150 m biegną drogi powiatowe i lokalne. Od tych dróg z rzadka w kierunku wody odchodzą drogi gruntowe. Od grzbietów w kierunku wody schodzą pod ostrym kątem zbocza, często kończące się w pobliżu wody klifowymi skarpami.

Jezioro Juno


Ten akwen południowym krańcem styka się z północną częścią Mrągowa, z którego na wzniesienie grzbietu wschodniego brzegu wybiega droga nr 501 odległa od wody o 200- 300 m. Miękkie, piaszczysto-muliste dno dobrze trzyma kotwicę, ale tylko na wypłaszczeniach. W pobliżu brzegów, gdzie opada ostro, konieczne jest stawanie na dwóch kotwicach.

Ze względu na wysokie, strome, dochodzące do wody brzegi wiatry wiejące górą, z różnych stron, nad wodą układają się poosiowo, zwłaszcza w węższych partiach jeziora. Przymknięcie lustra wody półwyspami nie pozwala na rozbudowanie się większej fali.

Półwyspy dzielą Juno na trzy plosa. Południowe stanowi najszerszą część akwenu. Nad jego niewielką (140 x 200 m) trapezoidalną, płytką, wysuniętą najbardziej na południe zatoką powstała willowa dzielnica Mrągowa. Przed domami stojącymi wzdłuż ul. Harcerskiej, biegnącej równolegle do odległego o 10 - 30 m brzegu, stoi kilka prywatnych pomostów. Przy niektórych widać dobrze utwardzone, gruntowe slipy. Miejski, zachodni brzeg zatoki jest wysoki, w dużej części klifowy. Tu, przy rybaczówce położonej u jego podnóża znajduje się ogólnodostępny, płaski, trawiasty slip, na który można wjechać prawie prosto z ulicy. Jest to najdogodniejsze miejsce do wodowania dużej łodzi na całym jeziorze.

P
odmokły brzeg południowo-wschodni skręca ostro na północ i przechodzi szybko w wysoki (17 m nad poziom wody) grzbiet schodzący do wody klifem. Po nim biegnie trasa wylotowa na północ. Brzeg porasta stary drzewostan będący podstawą podmiejskiego parku. Na wysokości umownej linii łączącej kraniec parku na brzegu wschodnim i cypel półwyspu na brzegu zachodnim w osi lustra wody, mającego szerokość 600 m, leży największa głębia jeziora. W tym rejonie dno od strony obu brzegów ostro zbiega w dół pod kątem 30°, osiągając głębokość 10 m w odległości 50 - 70 m od pobrzeża. Dopiero ponad 100 m od linii brzegowej układa się bardziej płasko.

W odległości 550 m za głębią w poprzek jeziora wychodzi z zachodniego brzegu potężny drugi półwysep, zwężając lustro wody do 300 m. Wraz z poprzednim tworzą półkolistą zatokę. W niej leży druga na Junie głęboczka (31,8 m), do której dno, zwłaszcza od strony północnej, schodzi równie stromo. Na tej wysokości jezioro ma największą szerokość.

Cypel drugiego półwyspu, odległy od południowego brzegu o 1800 m, wyznacza linię oddzielającą ploso południowe od środkowego. Za nim lustro wody otwiera się gwałtownie do 1000 m. Tu, na wschodnim brzegu, pod niskim (1,6 m) mostem, spod którego wypływa Dajna, można swobodnie przejść łodzią odkrytopokładową na jezioro Kot. Niewielkie, głębokie (44 ha, 21 m), o słabo rozwiniętej linii brzegowej, oddzielone od Juna wąskim grzbietem, otoczone jest linią starych drzew tłumiących wiatr. Pobrzeże ma nierównomiernie zarośnięte szuwarami, przed którymi w miejscach łagodniej opadającego dna znajdują się pasy roślinności pływającej. Dno regularne, piaszczysto-muliste, dobrze trzyma kotwicę. Jezioro Kot, wspólnie z Dajną, łączy się z dwukrotnie większym Jeziorem Czarnym,ale przejście blokuje bardzo niski, cembrowinowy przepust.

Za ujściem Dajny środkowe ploso szybko poszerza się do 700 m, by łagodnie, po 1500 m (w połowie jego długości), ulec gwałtownemu zwężeniu do 300 m przez niewielki półwysep wybiegający ostro ze wschodniego brzegu. Naprzeciw półwyspu, na zachodnim brzegu, wpada mały strumień spływający urokliwym, zadrzewionym jarem. To dobre miejsce na postój ! Na tej wysokości dno pomiędzy obu brzegami podnosi się do głębokości zaledwie 7,5 m Na środkowym plosie to jedyny fragment zachodniego brzegu wchodzący łagodnie w wodę. Pozostałe brzegi po obu stronach jeziora są wysokie, klifowe. Pobrzeża porastają szuwary wąskim, luźnym pasem poprzedzonym równie wąskim i luźnym pasem roślinności pływającej. Brzeg wschodni jest od niej wolny. Po obu stronach kotwiczenie blisko brzegu nie sprawia trudności Przed półwyspem przy wschodnim brzegu, od strony lądu, natrafimy na dołek wytopiskowy, głęboki na ponad 20 m, o bardzo stromo opadającym dnie.

Za półwyspem przez 1400 m szerokość lustra wody jest prawie stała i waha się w granicach 400 - 450 m. Brzegi na całej długości stromo (z wieloma odcinkami klifowymi) schodzą do wody. Środkowe ploso od zachodu raptownie przymyka do 170 - 200 m szeroki półwysep o zboczach dość łagodnych (jak na Juno), choć wznoszących się nad poziom wody 12 m. Po 350 m przesmyku zaczyna się trzecie północne ploso. Za półwyspem szerokość akwenu wzrasta do 530 m.

Brzeg wschodni w dalszym ciągu wysoki, z miejscową 40-metrową kulminacją, nad wodą stromo wchodzi w wodę. W odległości 180 m od niego i 300 m od wejścia na ploso leży największa głębia tego fragmentu Juna (27,7 m). Północna nasada półwyspu ma łagodne, zadrzewione, nieco podmokłe zejście do wody położone między dwoma skarpami. Usytuowana tam zatoka jest płytka i cicha, porośnięta nieco szerszym i gęściejszym pasem szuwarów. Stąd można dojść, choć stromo pod górę, do pierwszych zabudowań wsi Kiersztanowo, odległych w prostej linii o 150 m od brzegu.

Przez następne 600 m brzeg zachodni jest jeszcze skarpowy. Dalej zaczyna stawać się miejscami podmokły. Kształt lustra wody przypomina lejek, który na długości 400 m zwęża się od szerokości wejścia 350 m do 100 m. Na obu brzegach pojawiają się zabudowania wsi, miejscami podchodzące do brzegu. Przy nich powstało kilka małych prywatnych pomostów wędkarskich.

Juno kończy się wypływem rzeki Dajny kierującej się do Jeziora Kiersztanowskiego. Uwaga: w odległości 130 m przed krańcem jeziora nad wodą przerzucono linię energetyczną na wysokości (teoretycznie) 10 m. Druga znajduje się 50 m dalej. Od przewężenia kończącego jezioro rzeka jeszcze przez 200 m meandruje, a następnie wpływa pod most drogowy o prześwicie 1,6 m.

Bezpośrednio przed mostem lewy, łąkowy, płaski brzeg umożliwia wodowanie z przyczepy. Wadą tego miejsca jest to, że kierunek wodowania układa się pod prąd rzeki. Prawy, płaski brzeg na terenie prywatnego gospodarstwa nadaje się do wodowania najwyżej łodzi odkrytopokładowych, a to ze względu na stojące nad wodą drzewa. Przejście Dajną w dół na Jezioro Kiersztanowskie jest dla łodzi większych od kajaka praktycznie niemożliwe ze względu na przerzuconą nad nim niską kładkę w odległości 50 m przed ujściem.

Jezioro Kiersztanowskie

Akwen wypełnia najgłębszy i najbardziej stromy odcinek Rynny Mrągowskiej. Lekko esowata oś układa się na kierunku północno- -zachodnim. To jezioro o niezbyt urozmaiconej linii brzegowej, od zachodu do połowy długości i od wschodu na 2/3 długości otaczają łąki i pola, a w części północnej po obu stronach lasy. Brzegi ma wysokie, z kulminacjami na zachodnim dochodzącymi do 50 m wypiętrzenia nad wodą.

Równolegle do brzegu wschodniego w odległości od 50 do 400 m grzbietami wzniesień biegnie droga powiatowa. Wzdłuż brzegu zachodniego równolegle do stoków prowadzą z rzadka drogi gruntowe. W wielu miejscach strome, często klifowe brzegi przechodzą pod dużym kątem w twarde, gliniaste dno z wyraźnie zaznaczonymi głęboczkami. W okolicy ujść potoków spływających jarami dno najczęściej pokrywa muł. Przybrzeżna ławica, na wielu odcinkach bardzo stroma, ma najczęściej charakter piaszczysto-mulisty. Na wypłyceniach porasta ją wąski pas lub kępy szuwarów, niekiedy poprzedzonych rzadką roślinnością pływającą.

B
rzeg zachodni przecina wiele jarów schodzących do wody. Częścią z nich spływają potoki stałe lub po dużych opadach - okresowe. Dlatego niewskazane jest stawanie przy brzegu w osi jarów, nocna ulewa może bowiem sprawić, że po kilku godzinach znajdziemy się pośrodku strumienia niosącego z góry różne „dobra" naturalne lub, co jeszcze gorzej, cywilizacyjne.

Wiatry wiejące nad środkową wodą mają najczęściej kierunki poosiowe, gdyż wiejące górą nawet poprzeczne po wejściu w rynnę układają się wzdłuż niej. W pobliżu brzegów często są odbite, przy czym na wysokości nie- zadrzewionych jarów mogą wystąpić nad powierzchnią wody strugi wiatrowe schodzące prostopadle do lądu o dużo większej sile. Fala o kierunkach poosiowych ze względu na esowaty kształt akwenu i półwyspy zwężające toń w kilku miejscach dochodzi do 0,5 m.

Toń Kiersztanowskiego dzieli się naturalnie na trzy plosa. Nad południowym, nad brzegami, po obu stronach wypływu Dajny, rozlokowała się niewielka wieś Kiersztanowo. Od niej wzdłuż brzegu zachodniego powstało blisko wody kilkanaście siedlisk o charakterze letniskowym z pomostami wędkarskimi. W pobliżu niektórych można znaleźć miejsca umożliwiające wodowanie z przyczepy, ale trzeba sprawę uzgodnić z gospodarzem. Ze względu na stromość brzegów i wodę spływającą drogami po każdym większym deszczu przed przystąpieniem do slipowania należy sprawdzić stan pochyłości i warunki dojazdu.

Ploso południowe kończy się półwyspem opartym o zachodni brzeg. U jego nasady od południa znajduje się miejsce szumnie zwane plażą. Za przewężeniem (120 m) utworzonym przez półwysep i wschodni brzeg otwiera się ploso środkowe o szerokości 320- 490 ni i długości 2100 m. Jego spokojna linia brzegowa sprzyja większej fali w wypadku wiatrów poosiowych. Początkowo brzeg zachodni zajmuje luźna zabudowa letniskowa z kilku niewielkimi pomostami.

W połowie długości plosa, a w odległości 1800 m od Kiersztanowa, na obu brzegach widać przyczółki niekursującego już dolnolinowego promu. Na brzegu zachodnim, u podnóża zabudowań dobrze widocznych z wody, stoi czerwony hangar. Odtąd najpierw zachodnią stronę jeziora, a dalej obie pokrywa wielki kompleks leśny. Na tej wysokości dno przy brzegach opada pod ostrym kątem do głębokości ponad 20 m. Głębia ciągnie się przez 500 m, by dalej po 400 m przejść w maksymalną, leżącą jednocześnie w najszerszym miejscu akwenu. Po 300 m od wschodu toń przymyka do szerokości 40 m niski zalesiony cypel z charakterystycznym szerokim pasem szuwarów.

Za przewężką otwiera się trzecie ploso, szerokie na 200 - 300 m, o długości 1000 m i głębokości dochodzącej do 15 m. Wysokie, strome, zalesione brzegi tworzą niepowtarzalny klimat spokojnego, odległego od cywilizacji leśnego wąwozu. Tylko przy wschodnim brzegu wśród szuwarów schowane są trzy pomosty wędkarskie. W najdalszym, nieco podmokłym, północnym krańcu znajduje się wypływ Dajny. W tym kierunku zdążają co kilka dni spływy kajakowe, spiesząc do Świętej Lipki.

 

Marek Halter, miesięcznik "Żagle"