Jałowiec – gin i świeży oddech!
Jałowiec – gin i świeży oddech!

Duże skupiska jałowców znajdują się w lasach na południe od Gantu na szlaku  Rowerowym Rzeki Krutyni  oraz pieszym  Melchiora Wańkowicza.

Powstanie ginu
Gin produkuje się z szyszkojagód jałowca, które już w pełni wyrosły, ale są jeszcze zielone. Takie jagody zawierają najwięcej aromatycznego olejku. Ciekawa jest historia powstania tego trunku. Na przełomie XV i XVI w. farmaceuta chciał stworzyć na bazie jałowcowych jagód niedrogi moczopędny środek pomagający w podagrze. Te lekarstwo zaczęto stosować na wszelkie dolegliwości, dodając anyż, kminek i kolendrę. Aromatyczne krople, zwane od holenderskiej nazwy jałowca – jenevar – także uspokajały, co doceniali angielscy żołnierze walczący przeciwko Hiszpanii w XVII w. Po Powrocie do ojczyzny spopularyzowali trunek, zwany w skrócie gin, jako dodający odwagi. Spróbowali go także angielscy żołnierze, którzy spopularyzowali trunek, jako dodający odwagi. Stąd określenie „holenderska odwaga” zaczęło oznaczać odwagę pijacką. Gin zadomowił się w Anglii i był tam powszechnie pędzony. Sztucznie aromatyzowany stał się trunkiem najbiedniejszych. W XIX w. najnowocześniejsze sposoby destylacji przywróciły jałowcówce właściwy aromat w brytyjskich koloniach stosowano powszechnie gin do neutralizowania gorzkiego smaku chininy. Powstały kolejne kombinację drinków na bazie ginu.

Występowanie
Jałowiec jest to niewymagający krzew iglasty rosnący na glebach jałowych, piaszczystych i zakwaszonych od suchych piasków gleb bagnistych i torfowiastych. Jego szeroki zasięg występowania obejmuję całą Europę, Azję mniejszą, północną część Azji, Amerykę północną, północną Afrykę. Jałowce możemy spotkać od niżu aż po góry do wysokości 1900 m. n.p.m.
Mają one skromne wymagania glebowe, stąd ich duża popularność w ogrodach, parkach, i zieleni osiedlowej. Występuję w wielu formach od wysokich drzew do nisko ścielących się krzewów o wielu barwnych odmianach. Wiele z nich jest wrażliwych na zanieczyszczenia powietrza dymami, gazami i pyłami, co ogranicza ich zastosowanie w dużych miastach i przy ruchliwych drogach. Dzięki ich gęstych koronom dają dobre schronienie dla ptaków śpiewających.

W Polsce występują dwa gatunki jałowca. Odmianę halną możemy spotkać ponad górną granicą lasów w Tatrach i Sudetach. Najpospolitszy jest jałowiec pospolity, który rośnie jako krzew (do 3 m wysokości) lub jako drzewo 1- -12 m wysokości. Rośnie on bardzo wolno dożywa nawet 100 lat! Okres kwitnienia przypada w kwietniu i maju.


Jałowiec jest „dobry”
Już w starożytności jałowiec był uważany za roślinę „dobrą„ dla człowieka, ponieważ leczył różne dolegliwości jak i pomagał odwracać nieszczęścia! Średniowieczne autorytety medyczne polecały jałowiec jako uniwersalny środek terapeutyczny. Stosowano też antyseptyczne działanie jałowca – jego dymem okadzano szpitale przeznaczone dla chorych na dżumę. W niektórych okolicach jeszcze w dzisiejszych czasach gałązki dodawane są do ziół zanoszonych do kościoła w święto Matki Boskiej Zielnej. Wierzono również, że jeśli zabierze się gałązkę jałowca w daleką pieszą podróż to ułatwi ona wędrówkę oraz jeśli zje się surowe wprost z krzaka jagody to chwilowo złagodzą głód. Współczesna medycyna również wykorzystuję lecznicze działanie jałowca. Jego bogaty skład ma różnorodne działanie i zastosowanie. Wykazują wyraźne własności moczopędne, pobudzają perystaltykę jelit ,wydzielanie potu oraz działają bakteriobójczo w przewodzie pokarmowym. Zewnętrznie stosuję się kąpiele z dodatkiem odwaru z młodych gałązek, które pomagają przy nerwobólach, chorobach reumatycznych, zapaleniu korzonków nerwowych.

Zastosowanie
Owoce jałowca wykorzystywane są również w kuchni jako przyprawa do ciężko strawnych, tłustych i powodujących wzdęcia potraw zwłaszcza dziczyzny i baraniny jak i do sosów, ryb marynowanych, pieczeni wieprzowej, gulaszu, kiełbas. Dobrze wysuszone mają korzenny zapach i słodko-korzenny smak.

Napar z jagód ułatwia pracę nerek, odtruwa organizm, poprawia apetyt i samopoczucie. Żucie kilku jagód dziennie uśmierza ból żołądka i zgagę, poprawia woń oddechu, pomaga przy bólach artretycznych. Jagody zalane białym winem ze szczyptą piołunu, i ogrzane prawie do wrzenia zostawia się na kilka dni i cedzi. Kilka kropli dziennie takiej mikstury wzmacnia organizm ,wspomaga pracę nerek i żołądka. Zmęczone mięśnie, bolące stawy można nacierać olejem, w którym dwa tygodnie naciągały jałowcowe jagody. Wywar z jagód i z kory jałowca stosowany na zastarzałe rany ułatwia gojenie, łagodzi skórne dolegliwości. Dym z jałowcowych gałązek odkaża, aromatyzuje pomieszczenia, wygania melancholie i poprawia nastrój. Czarne, dojrzałe szyszkojagody powolutku żujemy, kiedy chcemy oczarować aromatem oddechu wybraną osobę, a także kiedy mamy dużo do powiedzenia w ciasnym pomieszczeniu (np. narada gromady traperów w dwuosobowym namiocie). Także traper głodny bardzo pomalutku żuje jagódkę jałowca (zawsze ma przy sobie kilka) łagodząc odczucie głodu, szczególnie w czasie wyczerpującej wędrówki. Zwiększają one bowiem wytrzymałość fizyczną.

Wysuszone szyszkojagody jałowca rozdrabnia się bezpośrednio przed użyciem w moździerzu, albo miażdży na desce tłuczkiem, ponieważ szybko tracą aromat. Można nawet przygotować deser z jałowcem na szczególna okazję. Z owocowego soku, kilku jagód jałowca i mąki ziemniaczanej sporządza się kisiel, do jeszcze gorącego kisiel wrzuca się wydrylowane śliwki i studzi.

Używa się go również do produkcji wódek np. jałowca, dżinu.

Jednak należy pamiętać, aby przetwory z jałowca stosować z umiarem, gdyż długotrwałe lub duże dawki mogą spowodować podrażnienie błony śluzowej przewodu pokarmowego i nerek.



Na podstawie artykułów: Katarzyny Kruszewskiej „Jałowiec – gin i świeży oddech”, Natura. Przyroda Warmii i Mazur, zeszyt nr 1(29), 2013, str. 3; Mariola Matuszek, „Jałowiec – roślina jałowych gleb”, Natura. Przyroda Warmii i Mazur, zeszyt 1 (5), 2007, str. 35. 


Opracowała: Daria Młynarczyk