Kłobuk jest pamiątką Warmii i Mazur. Jak głosi legenda był on nieodłącznym towarzyszem losu ludzkiego od dawien dawna. Gościł w domostwach i tam, gdzie był dobrze traktowany i troskliwie pielęgnowany, nocą znosił wielkie skarby (na podstawie książek: B. Kuźniewski "Warmiacy i Mazurzy" oraz K. Oleksik "U Kłobuka chleb łaskawy").

Współczesny Kłobuk, urodzony w Karnitach, w prawej ręce trzyma monetę - symbol bogactwa, w lewej kołowrotek - symbol pracy. Wymaga ciągłej troski okazywanej poprzez delikatny dotyk i masaż brzuszka. Im czulej, częściej i troskliwiej okazywana mu będzie miłość, tym większej można spodziewać się jego wdzięczności. Jego wspaniałe moce mogą zaniknąć, jeśli zapomnimy o jego istnieniu.

Fot. B. Rówczyńska

Fot. B. Rówczyńska


A tak Kłobuk opisywany jest w wierszach:

Mazurski Kłobuk to skrzat kosmaty,
więc podziwiany przez inne skrzaty!
 
Duże ma uszy, choć sam jest mały,
ujrzeć go dzieci nieraz chciały!
 
Pośród mazurskich jezior i bobrów
Kłobuk wędruje, zajęć ma sporo.
 
Choć żyje w lesie, ciekaw jest świata
i lubi figle przeróżne płatać!
 
Od wydry czasem pożycza futro
i tak przyrzeka: „Oddam je jutro!”
 
Zgadza się wydra, mówi: „No, dobrze!”
A on jej futro oddaje bobrze!
 
Wiewiórce pusty podsuwa orzech
i aż ze śmiechu iść już nie może !
 
Rybakom żaby podrzuca w więcierz
i znów się śmieje, śmieje zawzięcie !
 
Wycina dziurki trójkątne w serze,
strachowi czasem kaftan zabierze
 
I w tym kaftanie postraszy kury,
z czego na całe słynie Mazury.
 
Kotu nasypie pieprzu na ogon,
a potem swoją odchodzi drogą.
 
Smętek go pyta: „Co dziś robiłeś ? ”
A Kłobuk miny przybiera miłe:
 
„ Co dziś robiłem ? Zrobiłem dużo;
dzieciom pomogłem umknąć przed burzą,
 
zniszczyłem sidła, złamałem procę,
pisklę pomogłem odszukać sroce !
 
Zdołałem w moście załatać dziurę,
wiersz napisałem gołębim piórem
 
i psu do budy przyniosłem siana,
aby się więcej nie gniewał na nas.
 
I kwiat paproci znalazłem w lesie,
może nam wszystkim szczęście przyniesie ?
 
Ogrodnikowi zerwałem jabłka,
utkałem ciepły szalik dla dziadka,
 
a w Śniardwach smaczne złowiłem leszcze
i wiele rzeczy zrobiłem jeszcze ! ”
 
Długo ze Smętkiem Kłobuk rozmawiał
o swych przygodach i różnych sprawach.
 
Mazurski Kłobuk to skrzat nad skrzaty,
zjawił się tutaj przed wielu laty.
 
Czasem figluje, czasem pomaga,
lecz nigdy nie wie co to powaga.
 
Czasem pracuje, ale na psoty
Kłobuk nie traci nigdy ochoty.
 
Czy na Mazurach ktoś z was odszuka
skrzata miłego, skrzata Kłobuka ?

 

Opracowała Beata Rówczyńska