Miejscowości Ziemi Mrągowskiej od Z do A
-Zalec (Salza, Żalec)-

Wieś w gminie Mrągowo położona przy drodze krajowej 59 w odległości ok. 11km od Mrągowa i ok.11 od Rynu. W 1541 roku starosta ryński Jerzy von Diebes sprzedał Marcinowi Pieszczykowi 4 włóki sołeckie za 108 grzywien w celu zasiedlenia 40 włók w lesie „Sądry” czynszownikami. W 1785 roku Zalec był wsią mieszaną i liczył 30 dymów, w 1815r. 34 dymy i 244 mieszkańców, w 1838 r. 56 dymów i 358 osób, w 1939 r. 398 mieszkańców. Szkoła w Zalcu powstała przed 1740 rokiem. Od 1892 r. wieś należała do parafii ewangelickiej w Użrankach. Do roku 1945 Zalec należał do powiatu giżyckiego. Zabudowa wsi ma kształt ulicówki. Poprzednio nazwa wsi brzmiała „Żalec” prawdopodobnie dlatego, że okoliczni mieszkańcy mówili o niej „pozal się Boże co to za wieś”. Domyślać się więc można, że była to wieś biedna, wręcz żałosna. Być może była żałosna, lecz nie jest, wystarczy przejść przez wioskę, aby to stwierdzić. W Zalcu mieszka obecnie 210 osób, co plasuje wieś na 10 miejscu pod względem liczby mieszkańców pośród  64 miejscowości w gminie. Na terenie sołectwa znajduje się jezioro Zaleckie z dobrze rozwiniętą linią brzegową o dł. 3900 m i niewielką porośniętą drzewami wyspą. Powierzchnia zbiornika wynosi 39,90 ha a maksymalna głębokość 8,6 m. W wodach jeziora występuje leszcz, okoń, płoć, sandacz, szczupak i węgorz. Na rogatkach Zalca, na wzniesieniu znajduje się stary cmentarzyk wiejski z pozostałościami nagrobków z XIX i XX w.


Sołtysem w Zalcu jest Robert Ciołek, rodowity mieszkaniec wioski, który funkcję tą objął w 2013 roku i sprawuje ją po raz pierwszy. Sołtys jest żonaty i ma dwie córki w wieku szkolnym. Wraz ze swą żoną Ewą prowadzi gospodarstwo rolne odziedziczone po rodzicach. Zajmuje się także produkcją elementów wykończeniowych do mebli w firmie, której jest właścicielem. Sołtysa w jego pracy dla społeczności wiejskiej wspiera Rada Sołecka w osobach: Elżbieta Fedor, Adrianna Rokosz, Piotr Wróblewski i Felicjan Pietkiewicz.

 

- Większość gospodarstw rolnych znajdujących się na terenie naszego sołectwa prosperuje dobrze - mówi sołtys. Jest u nas duża firma zajmująca się produkcją pieczarek, której właściciele Mariola i Wiesław Fedor zatrudniają ok. 100 pracowników. Agroturystykę prowadzi Alina Sternicka. Na terenie wsi działa Stowarzyszenie Na  Rzecz Wsi Zalec. Prezesem Stowarzyszenia jest Olga Kozłowska. Wieś nasza posiada świetlicę i „mini orlika” z boiskiem do piłki nożnej, siatkówki i koszykówki. Elektryczność doprowadzono do wszystkich gospodarstw, z internetem też nie ma problemów. Ścieki odprowadzamy do szamb. Na stan dróg w sołectwie nie narzekamy, ponieważ gmina w miarę swoich możliwości remontuje poszczególne odcinki. Współpraca z władzami gminy układa nam się dobrze. W 2014 roku zorganizowaliśmy po raz drugi w Zalcu Dożynki Wiejskie, na które przybyli przedstawiciele władz gminnych z wójtem Jerzym Krasińskim, Izby Rolniczej z Witoldem Sańko oraz Marcinem Piwowarczykiem dyr, Zakładu Produkcji Mleczarskiej w Mrągowie. Dożynki wypadły bardzo dobrze, mieszkańcy byli zadowoleni. Dla dorosłych zorganizowaliśmy zabawę przy muzyce, dla dzieci były konkursy, gry i zabawy z nagrodami. W czerwcu br. zorganizowaliśmy dla najmłodszych imprezę pod nazwą „Przywitanie wakacji”. Były gry, zabawy oraz turniej piłki nożnej, w którym rodzice zmierzyli się z dziećmi, górą były dzieci. Z tego, co powiedziałem – kontynuuje p. Robert - wnioskować można, że wszystko u nas jest „cacy” i niczego nam nie brakuje. Tak nie jest. Jedną z naszych głównych bolączek jest brak dostępu do jeziora Zaleckiego położonego na terenie sołectwa.  Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wyprzedała tereny wokół jeziora prywatnym właścicielom, którzy uniemożliwiają dostęp mieszkańcom. Mieszkańcy są zmuszeni korzystać z plaży w Notyście oddalonej od Zalca ok. 7 km. Kolejną bolączką naszą jest brak sieci kanalizacyjnej – zakończył sołtys.


Gospodarstwo Olgi i Zbigniewa Kozłowskich jest położone w miejscu zacisznym oddalonym o ok. 1,5 km od centrum wioski. Posesja, którą zajmują jest zadbana i utrzymana w dobrym guście. Odpowiedzialność za estetyczny wygląd i należyty stan posesji spoczywa na barkach gospodarza, którego praca przyniosła pożądane efekty i zaowocowała zajęciem 3 miejsca w Gminnym Konkursie „Moja Posesja”, który odbył się w 2013 roku. Zbigniew Kozłowski inżynier czynny zawodowo w chwilach wolnych od pracy lubi powędkować. Jest także miłośnikiem historii zwłaszcza tej, która  dotyczy jego wsi. Nasza  niezapowiedziana wizyta (sołtysa i moja) oderwała gospodarzy od zwykłych zajęć. Mimo to przyjęto nas życzliwie i miło. Od  Olgi Kozłowskiej – prezesa „Stowarzyszenia Na Rzecz Wsi Zalec”, uzyskałem informacje na temat organizacji.-Stowarzyszenie powstało w 2009 roku po to, aby uaktywnić społeczeństwo – mówi prezes. Zajmujemy się pomocą mieszkańcom i stoimy na straży ich interesów. Organizujemy akcje i spotkania o różnej tematyce np. „Sprzątanie wsi”, „Zdrowy, aktywny tryb życia”... . Stowarzyszenie integruje społeczeństwo. Działania nasze powodują, wyzwalanie pozytywnej energii w ludziach i zwiększenie motywacji do pracy dla ogółu – zakończyła Pani Olga.


Poprzednikiem Roberta Ciołka na stanowisku sołtysa był Mieczysław Wróblewski, który tak mówi o sobie - przyjechaliśmy do Zalca w1964 roku z Dołhobyczowa w pow. Hrubieszowskim. Miałem wówczas 9 lat i uczęszczałem do tutejszej szkoły. Gospodarstwo, które prowadzimy tworzyliśmy od początku we dwoje z żoną Janiną. Później dołączyli do nas synowie Piotr i Dominik. Zajmujemy się produkcją roślinną ekologiczną uprawiając 220 ha gruntu. Przez 19 lat do 2013 roku byłem sołtysem w Zalcu. Obecnie drugą kadencję jestem radnym Rady Gminy Mrągowo. Podczas pełnienia przeze mnie obowiązków sołtysa i radnego wiele udało się dokonać. Za unijne pieniądze wyremontowano świetlicę i wybudowano boisko sportowe w Zalcu, udało nam się także pozyskać część budynku gospodarczego będącego własnością gminy dla potrzeb sportowych młodzieży. Obecnie remontujemy obiekt wykorzystując środki finansowe sołectwa i siłami własnymi. Kończąc dodam, że wieś nasza nie jest skonfliktowana, że ludzie żyją w zgodzie pomagając sobie wzajemnie –

Alina i Czesław Sterniccy właściciele gospodarstwa agroturystycznego „Rancho w Dolinie” od urodzenia mieszkają w Zalcu. Poprzednio mieszkali w centralnej części wsi. W roku 2000 zakupili w drodze przetargu 17 hektarowe gospodarstwo rolne na kolonii. Posiadłość Sternickich położona jest w miejscu urokliwym i przytulnym nad jeziorem Zaleckim, co powoduje, że na brak zainteresowania ze strony turystów nie mogą narzekać. - Żyje nam się bardzo dobrze – mówi p. Alina – aczkolwiek pracy nie brakuje. Jest natomiast bardzo miło gościć wczasowiczów i turystów, którzy upodobali sobie to miejsce. Goście nasi to osoby z różnych stron Polski i z zagranicy. Są wśród nich postacie znane takie jak Grzegorz Miecugow, Krzysztof Majchrzak i inni. Gospodarstwo nasze w chwili nabycia było w bardzo złym stanie technicznym. Pracowaliśmy wiele lat, aby doprowadzić je do stanu obecnego. Oprócz agroturystyki zajmujemy się produkcją rolną ekologiczną. Posiadamy obecnie ok. 50 ha gruntów, na których produkujemy mieszanki traw wieloletnich z mieszanką koniczyny.-

Andrzej Badurek