Od początku roku razem z Wami przejechaliśmy na rowerze i przespacerowaliśmy ponad 500 km. Zorganizowaliśmy dla Was 14 rajdów rowerowych i pieszych oraz kilka imprez w tym Piknik Rodzinny na molo i II Rajd Krutyni. Zapraszamy na podsumowanie 3 pierwszych kwartałów 2015 roku w Mrągowskim Centrum Informacji Turystycznej.

Kultura i turystyka w jednym palcu

Jako Mrągowskie Centrum Informacji Turystycznej jesteśmy działem Centrum Kultury i Turystyki. Obecnie pracujemy dla Was we czwórkę, a latem wspomagali nas praktykanci, którzy tak angażowali się w praktykę, że zdzierali sobie kolana i spóźniali się na autobusy do domu.

Nasze działania ukierunkowaliśmy na 3 podstawowe grupy odbiorców: turystów, gestorów branży turystycznej w regionie oraz mieszkańców. Naszym głównym zadaniem jest obsługa turystów, ale poza nią wydajemy również publikacje (ulotki, foldery...), wypożyczamy rowery, prowadzimy punkt ksero, sprzedaż pamiątek, map, folderów. Promujemy Ziemię Mrągowską dzięki udziałowi w targach, dzięki naszej stronie www.it.mragowo.pl i profilowi na FB oraz współpracy z innymi portalami turystycznymi.

Na co dzień nie stronimy od współpracy z wieloma instytucjami, prasą, telewizją, z jednostkami samorządowymi, stowarzyszeniami (lokalnymi, regionalnymi i krajowymi). Nikt nam nie straszny, porozumiemy się z każdym ;)

Nogi bolą, oj bolą...

Organizujemy też imprezy krajoznawcze (rajdy rowerowe, piesze, wycieczki autokarowe, spływy kajakowe...)

Pierwszą imprezą w tym roku, którą dla Was zorganizowaliśmy, był styczniowy Marsz do Muzeum Sprzętu Wojskowego. Po nim pojawiło się jeszcze wiele rajdów pieszych i rowerowych, w tym najdłuższy rajd rowerowy do Giżycka na Mazury Air Show, kiedy pokonaliśmy 110 km. W ciągu roku pokazaliśmy Wam ogromny głaz narzutowy w Stamce, oprowadziliśmy po Mrągowie i Mikołajkach, zwiedziliśmy razem Fermę jeleniowatych w Kosewie Górnym, Wojskowy Ośrodek Szkoleniowo-Kondycyjny w Mrągowie, zabraliśmy Was na Dzień Obiektów Latających w Pieckach, Wielki Dzień Pszczół w Krutyni, Wakacyjne Dni Mózgu w Mikołajkach... Można by długo wymieniać. Mimo, że nasze nogi odczuwają ogrom kilometrów pokonanych od początku roku, nie spoczniemy na laurach i do końca roku szykujemy dla Was jeszcze kilka rajdów pieszych i rowerowych.

Strona internetowa bez wad

Od początku roku do połowy września 2015 nasza strona www.it.mragowo.pl miała prawie 198 tys. użytkowników, głównie z Polski, Niemiec, Wielkiej Brytanii, ale także z Holandii, Kenii, Stanów Zjednoczonych, Norwegii, Francji, Irlandii, Szwecji. No cóż, prowadzimy światową stronę.

Zapraszamy Was również na nasz
profil na FB. Tylu ciekawostek, pięknych zdjęć, aktualnych informacji nie znajdziecie nigdzie indziej.

Nasi kochani turyści

Jak co roku w naszym biurze zdarzały się nietypowe sytuacje (czytaj zabawne, denerwujące, zadziwiające...). Dzwonił do nas kawaler z odzysku z Warszawy, który oprócz informacji o Pikniku Country koniecznie chciał się umówić na alkoholowy napój (czytaj piwo). Odwiedził nas podpity kawaler z Katowic; pani która twierdziła że Mrągowo i jezioro Czos są beznadziejne; turystka z Niemiec, która chciała zawłaszczyć mapę (czytaj bez płacenia); ale byli też uroczy Ślązacy mówiący gwarą; przesympatyczni ludzie z całego świata i tacy, których nasz region naprawdę zainteresował i z nimi mieliśmy okazję dłużej porozmawiać, podetknąć kilka ciekawostek i wyjątkowych miejsc, krótko mówiąc pochwalić się naszą wiedzą:) Mimo przewagi seniorów z Niemiec, zdarzali się nieziemsko przystojni młodzi turyści. Płeć piękna naszego zespołu była zadowolona;)

Dzwoniono do nas, aby zarezerwować stolik, wziąć kredyt, sprawdzić czy pieniądze wpłynęły na konto, zamówić jedzenie czy rozliczyć się z formularza PIT...

Na karb przepracowania, bo pracowaliśmy dla Was nieraz po 10 godzin dziennie, składamy nasze wpadki, bo nawet my nie jesteśmy bez wad;) Zdarzyło nam się wydając numery startowe na Paradę Country pytać, czy pan życzy sobie jakiś konkretny numerek;) W rozgardiaszu jedna z nas zaraz po tym, jak obsługiwała turystów, wykonywała ksero, nabijała sprzedaż na kasę, zamiast chwycić za telefon, ustała przed kasą i z niej chciała dzwonić;) Poza tym do łez zaśmiewaliśmy się z nazwy pewnego klubu biegaczy "Gira się kręci", latem każda nasza kawa wypijana była na zimno, pod koniec dnia pełnego opowieści o atrakcjach Ziemi Mrągowskiej plątał nam się język i zamiast "festiwalowy amfiteatr" mówiliśmy "amfiteatrowy festiwal" czy zamiast "przepłynąć tramwajem wodnym do amfiteatru" mówiliśmy "przepłynąć amfiteatrem".

Oj działo się, działo.

Mamy nadzieję, że nasze podsumowanie przypadło Wam do gustu. Dziękujemy za te wyjątkowe 9 miesięcy 2015 roku!

 

Beata Gida